W niedzielę 16 maja 2021r. około 500 biegaczy zjawi się na starcie imprezy „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych”. Organizatorem lokalnej odsłony wydarzenia jest Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna „INVEST-PARK”.
Już po raz IX w kilkudziesięciu miastach polski tysiące osób wezmą udział w wydarzeniu upamiętniającym żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego, którzy w latach 1944-1956 zginęli z rąk komunistów.
- Bieg jest doskonałą okazją do upamiętnienia bohaterów tamtych czasów, budowania postaw patriotycznych, a także krzewienia kultury fizycznej – mówi Mariusz Piejko, dyrektor Departamentu Komunikacji i Marketingu Wałbrzyskiej Strefy, która po raz drugi organizuje wydarzenie na terenie Wałbrzycha.
Bieg główny odbędzie się na dystansie 1963 metrów symbolizujących datę śmierci ostatniego „Wyklętego” - Józefa Franczaka ps. „Lalek” oraz na dystansie 5 km. Dodatkowo zaplanowano biegi dla dzieci, które odbędą się na krótszych dystansach. Trasa przebiegać będzie przez wałbrzyski Park im. Jana III Sobieskiego, a start odbędzie się 16 maja o godz. 12:00 przy Hali Lekkoatletycznej w dzielnicy Nowe Miasto. Wzorem ubiegłego roku zostanie również przygotowana strefa animacji i zabaw dla najmłodszych uczestników.
Patronat nad wydarzeniem objął poseł na Sejm ziemi wałbrzyskiej Michał Dworczyk, który jest również pomysłodawcą ogólnopolskiej akcji „Tropem Wilczym” oraz prezydent Wałbrzycha dr Roman Szełemej. Zapisy na wydarzenie odbywają się poprzez platformę datasport.pl.
Źródło: 30minut.pl
walbrzych24.com - XXXVI Bieg Gwarków jednak się odbędzie - 19 lutego 2017r. Dzięki wsparciu lokalnych przedsiębiorców i Stowarzyszenia Turystycznego Gmin Gór Sowich impreza, która była już skazana na zapomnienie przeniesiona zostanie do nowej lokalizacji. Trasy biegowe na Przełęczy Jugowskiej po raz pierwszy będą gościć tak dużą imprezę sportową. Od kilku lat Stowarzyszenie Turystyczne Gmin Gór Sowich utrzymuje i stara się promować to miejsce jako centrum sportów zimowych a teraz nadarzyła się ku temu doskonała okazja. Zdaniem organizatorów trasy wokół Andrzejówki przestały spełniać standardy i to było główną przyczyną dla których impreza miała się nie odbyć.
Czasu na przygotowania jest niewiele, ponieważ decyzja o organizacji zawodów podjęta została praktycznie kilka dni temu a termin wyznaczono na 19 lutego. Będzie się to wiązać z pewnymi ograniczeniami, które jednak w kolejnych latach mają zniknąć gdy będzie więcej czasu na organizację. Między innymi w tym roku będzie mniej atrakcji dla kibiców.
28 Sudecka Setka została wysoko oceniona w plebiscycie organizowanym przez najstarszy portal biegowy w Polsce – maratonypolskie.pl – działający od 1999 roku.
czytaj więcejDwa tysiące osób, pracowników fabryki Toyota z rodzinami oraz zaproszonych gości uczestniczyło w jubileuszowym biegu sztafetowym Ekiden, który rozegrany został w minioną niedzielę na terenie zakładu. W biegu głównym wzięło udział 30 drużyn ośmioosobowych, czyli 240 zawodników.
czytaj więcejW sobotę, 29 sierpnia, w Świdnicy rozegrany zostanie I Świdnicki Bieg Dekoria. Jego trasa poprowadzi w godz. 10.30-15.00 m. in. ulicami: Słowiańską, Przyjaźni, Pionierów Ziemi Świdnickiej. W najbliższą sobotę biegacze mają do przebycia dystans 15 km, trzykrotnie pokonując trasę: Śląska – Pionierów – Park Centralny – Sprzymierzeńców – Polna Droga –Wałbrzyska – Słowiańska – Przyjaźni – Łąkowa – Sadowa – Śląska.
czytaj więcejPełnym powodzeniem zakończyła się wyprawa wałbrzyskiego długodystansowca Witolda Radke do włoskiej Pizy na swój 68. maraton (64. zagraniczny), gdzie okazał się najlepszy w swojej kategorii wiekowej M-65.
Maraton w Pizie zaliczany jest do światowej klasyfikacji AIMS i został zorganizowany po raz 11. Na starcie w miejscowości Pontedera (jednocześnie odbywał się półmaraton) stanęło 1200 biegaczy z kilkunastu krajów.
- Trasa była niezwykle malownicza i wiodła doliną rzeki Arno, u podnóża pasma górskiego, na którego szczytach usadowiły się średniowieczne zamki. Meta znajdowała się na najbardziej okazałym placu Pizy – Pizza dei Mirafiori, w pobliżu słynnej krzywej wieży i monumentalnej katedry Santa Maria. Warunki dla maratończyków były bardzo ciężkie, gdyż tego dnia temperatura w Toskanii przekraczała 30 st. C. i dawała się we znaki nawet zawodnikom z Afryki – opowiada pan Witold.